Laskovia Laskowa
Laskovia Laskowa Gospodarze
2 : 2
1 2P 2
1 1P 0
Turbacz Mszana Dolna
Turbacz Mszana Dolna Goście

Bramki

Laskovia Laskowa
Laskovia Laskowa
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Laskowa
90'
Widzów: 30
Turbacz Mszana Dolna
Turbacz Mszana Dolna

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Laskovia Laskowa
Laskovia Laskowa
Brak danych
Turbacz Mszana Dolna
Turbacz Mszana Dolna


Skład rezerwowy

Laskovia Laskowa
Laskovia Laskowa
Brak dodanych rezerwowych
Turbacz Mszana Dolna
Turbacz Mszana Dolna
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Laskovia Laskowa
Laskovia Laskowa
Brak zawodników
Turbacz Mszana Dolna
Turbacz Mszana Dolna
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

adminkst

Utworzono:

25.04.2015

Od początku spotkania osłabiony Turbacz został zepchnięty do defensywy i nastawił się na wyprowadzanie groźnych kontr lub też stałe fragmenty gry, po których strzały oddawali m. in. Szczypka, Dawiec i Kołodziej. W 17 min. zawodnik gospodarzy wygrał pojedynek z obrońcą Turbacza i pokonał Nowaka po akcji sam na sam. Do końca pierwszej połowy nic się nie zmieniło. Laskovia przeważała, długo rozgrywała piłkę, a goście z Mszany starali się grać z kontry. Druga połowa przyniosła więcej emocji. W 53 min. świetną indywidualną akcję przeprowadził Kacper Kołodziej i został sfaulowany przez bramkarza gospodarzy, a sędzia odgwizdał rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł kapitan Krzysztof Nowakowski, ale piłka po jego strzale odbiła się od słupka i nie wpadła do bramki. Chwilę po tej akcji Nowakowski zrehabilitował się za nie strzelonego karnego i po pięknej indywidualnej akcji Kołodzieja, który idealnie dośrodkował piłkę na głowę, zdobył bramkę wyrównującą. KST zaczął stwarzać coraz więcej sytuacji, po których mógł wyjść na prowadzenie ale sytuacji sam na sam nie wykorzystał Dawiec, a strzały Kołodzieja i Nowakowskiego odbił bramkarz Laskovii. W 72 min. na prowadzenie po raz drugi wyszli gospodarze. Napastnik z Laskowej znów wygrał pojedynek z obrońcą Turbacza i pokonał mszańskiego bramkarza po akcji sam na sam. Gospodarze długo nie cieszyli się z prowadzenia. Kacper Kołodziej wykorzystał błąd bramkarza, który "wypluł" piłkę przed siebie, a snajper KST takich sytuacji nie marnuje. Mimo, że Turbacz przez cały mecz grał w dziesięciu, w pewnym momencie nawet w dziewięciu, to mógł ten mecz wygrać, miał swoje sytuacje, których nie potrafił wykorzystać i w tym spotkaniu podzielił się punktami z drużyną z Laskowej.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości